Wyobraźcie sobie, że gracie za kilka lat w świeżo kupioną grę komputerową. Zaczyna się zupełnie niewinnie, chipsy piątkowy wieczór etc. Po zaliczeniu kilku etapów i zarwanej nocce stwierdzacie, że czas iść spać. Niestety, ku waszemu zdziwieniu, nie możecie opuścić wirtualnego świata, ponieważ zlał się w jedno z tak zwaną rzeczywistością. Ktoś was przeprogramował i od teraz do cyber wieczności może robić z wami co mu się żywnie podoba...
Tekst: Marcin Rychlicki
Tekst: Marcin Rychlicki
Komentarze
Prześlij komentarz