Smutne jest to, że w Polsce porzekadło "Nie mieszam się do polityki" odbierane jest przez ogół jako postawa intelektualnie arystokratyczna, tudzież swojska, w zależności od grupy społecznej. Świadczy o tym frekwencja wyborcza wynosząca poniżej 50%. A przecież jak wiadomo to polityka rządzi całym tym trójwymiarowym padołem łez z nami włącznie. Ciekawe zatem ile osób podpisało by się pod sloganem "Nie mieszam się do swojego życia".
Tekst: Marcin Rychlicki
Komentarze
Prześlij komentarz